Lektury szkolne

Charity

To dziwne, bo film raczej prosty w zrozumieniu. Ale chwila, chwila.
[link widoczny dla zalogowanych] - O, z KLP są zawsze dobre opracowania. Sama korzystałam niejednokrotnie. Wink

James_Potter

Oo...dzięki Very Happy

Na pewno skorzystam Smile

mikio

Jako lekture można by Pottera dać

Charity

Lily

Mi się podobał "Pies który jeździł koleją", "Ten obcy", "Pan Kleks" Wink

, "Opowiesc wigilijna", "Szatan z siodmej klasy'. Teraz mam Pana tadeusza i nawet mi się podoba.

mikio · Wysłany: Wto 8:19, 03 Mar 2009 Temat postu:

Chodzi o to że poterra łatwiej jest mi zrozumieć i lekko się go czyta.

Charity · Wysłany: Wto 18:21, 03 Mar 2009 Temat postu:

Jasti · Wysłany: Czw 21:57, 05 Mar 2009 Temat postu:

Ja tam przyznam, że Pana Tadzia nie czytałam (choć miałam zamiar), bo jak przeczytałam kawałek to wydał mi się 'Modą na Sukces' w wersji książkowej (aby rozwiać wątpliwości - widziałam tylko parę kawałków odcinków 'Mody' jak byłam u babci i uważam, że to co o niej mówią jest prawdą, chociaż nie mogę potwierdzić Very Happy

). Ksiądz, który okazuje się być innym kolesiem, w dodatku ma dzieciaka, ten zarywa do tej, tamten do innej... Takie zupełnie nie teges te fragmenty były. O całości się nie wypowiadam, bo nie czytałam (a nawet nie wymagano bym czytała). Za to ostatnio brałam 'Małego Księcia' i uważam, że to naprawdę dobra książka.

Lily · Wysłany: Czw 22:59, 05 Mar 2009 Temat postu:

A mi się Pan Tadeusz nawet podobał. Jakoś nie miałam problemu z czytaniem. Mnie dobijają wszystkie romanse. Nigdy nie moge przez nie przebrnąć xP Romea i Juli nie przeczytałam.

Ruda11 · Wysłany: Pią 19:49, 27 Mar 2009 Temat postu:

miałam Krzyżaków - dla mnie to stanowczo śmierć. przeczytałam połowę, a potem odłożyłam na zawsze Smile

Kamienie na szaniec - jeszcze gorzej! ja nie wiem, jak można zrozumieć o co biega
Romeo i Julia - kocham! naprawde w kółko mogłabym to czytać, chociaż trudno się koniec czyta, bo strasznie tragiczny.

Soleil · Wysłany: Pią 20:10, 27 Mar 2009 Temat postu:

Ja właśnie omawiam Zemste. Przyznam szczerze, że nie przeczytała, bo mi się nie chciało, ale jak tak się omawia, to wydaje się fajne Razz

Mimo iż słyszałam od tych, którzy przynajmniej połowe przeczytali, że to jest nudne Razz

Charity · Wysłany: Pią 22:08, 27 Mar 2009 Temat postu:

No co ty, Zemsta fajna jest. Very Happy

Zwłaszcza gadki Cześnika w stylu:
Cz: Eh, niech cię czarci chwycą z taką pustą mózgownicą! 'Mocium panie' cymbał pisze!
Papkin: Jaśnie pana własne słowo.
Cz: Milcz, waść! Przepisz to de nowo! 'Mocium panie' opuść wszędzie.
P: Z tych kawałków trudno będzie...
Albo:
Cz: Ej, Gerwazy! Daj gwintówkę, niech no strącę tę makówkę!
Albo jak Papkin się tłumaczył Klarze, gdy "umierał":
P: Byłbym przywiózł krokodyla, byłbym zyskał twoją rękę, lecz ostatnia przyszła chwila - dziś rycerska kończę mękę!
K: Stracił zmysły do ostatka...
To jakoś tak idzie. No, może któreś słowo przekręciłam, ale mniej więcej tak. Miłe wspomnienia, serio. XD
Krzyżacy są też dosyć ciekawi - przynajmniej w porównaniu z niektórymi lekturami, które mnie przyszło przerabiać. Zresztą, tam nawet wątek romantyczny jest i tragedia, i humor, i w ogóle.
Kamienie na szaniec mają według mnie fajne teksty wierszowane, ale akcja jest faktycznie nudna. A w końcowym efekcie 3/4 i tak umiera.
Romeo i Julia to klasyk. Jak można tego nie kochać, ne? Very Happy

Lily · Wysłany: Sob 23:45, 28 Mar 2009 Temat postu:

ja nie lubie Romea i Juli xP Za dużo romantyzmu a to do mnie nie przemawia.
Zemsta mi się podobała i też lubie te cytaty z wypowiedzi Charity Smile

Felix · Wysłany: Nie 12:16, 29 Mar 2009 Temat postu:

No Zemsta fajna była xd A Krzyżaków to w ogóle nie przyczytałam, bo nam babka jakiegoś dnia powiedziała, żeby jutro zaczynamy przerabiać a nikt nie zaczął. Ale jakoś przebrnęłam przez te kilkanaście lekcji Wink

Ale to co czytałam to było nawet fajne Very Happy

Meredith

A mnie się podobali Krzyżacy. Oczywiście na samym poczatku czytania było najgorzej , wogóle nie mogłam się wciągnąć. Ale potem zaciekawił mnie wątek Zbyszka i Danusi (odsłania się moje uwielbienie : miłość przeciw wszystkim) , a najbardziej spodobał mi się Jurand. Taki kurcze facet niewiem co w nim właściwie lubiłam ... Fragmenty o zakonie krzyżackim też były niezłe ale sama bitwa pod grunwaldem wogle mnie nie zaciekawiła.Widzę że jestem jedyna....
Co do Zemsty jak ją przeczytałam wogóle mnie nie śmieszyło ani nic , takie troche poplątane ten ma romans z tym , ale kocha takiego itd. a potem pani kazała mi przeczytać fragment jak Cześnik pisał list , i oczywiście musiałam zrobić z siebie idiotkę i zacząć rechotać na oczach całej klasy.
Ale opowieść wigilijna mi się zdecydowanie podobała