Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikio
Czarodziej z doświadczeniem
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Hogwartu z wiezy Gryfindoru
|
Wysłany: Śro 15:42, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No. Prawie zawsze mu się udawało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GinnyPotter12
Puchon Moderator
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 52°N, 21°E:)
|
Wysłany: Nie 19:44, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ale w sumie od tego jest główny bohater. A prefektem nie został.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MonRon
Mugol
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ;D
|
Wysłany: Pią 10:26, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
taak... jakoś zawsze pojedynek z Voldziem wygrywa, Turniej Trójmagiczny też, jest kapitanem drużyny gryfonów... za dużo tego dobrego. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GinnyPotter12
Puchon Moderator
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 52°N, 21°E:)
|
Wysłany: Pią 11:27, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ale jest głównym bohaterem. A główni bohaterowie mają to do siebie, że wszystko właśnie oni i nikt inny. Chociaż te zwycięstwa trochę mu uderzyło do głowy, co potwierdzają jego uczucia z piątej części, kiedy Ron i Hermiona zostali prefektami, a on nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felix
Mistrz Gry
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:04, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Niby racja, ale Dumbledore nie dał mu prefekta, żeby nie miał więcej problemów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GinnyPotter12
Puchon Moderator
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 52°N, 21°E:)
|
Wysłany: Nie 14:17, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, jak wyjaśnił mu pod koniec piątej części, ale przez cały rok Harry o tym nie wiedział. Więc była to porażka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
matti760
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogw.. tfu Kraków
|
Wysłany: Wto 10:51, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko Potter nie nadawałby się na Prefekta.
W sumie Ron też nie. Są za mało poważni i odpowiedzialni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:49, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No i Fred i George! xD Ale fajnie by było gdyby byli prefektami. Można byłoby się uśmiać A wyobrażacie sobie mine Percy'ego?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lily dnia Wto 11:50, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
matti760
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogw.. tfu Kraków
|
Wysłany: Czw 16:24, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Fred i George nie mogliby być prefektami.
W roku zostaje nim tylko jeden facet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:19, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No to jeden z nich. <hahaha>
Cała szkoła by była zadowolona(no bez Percy'ego) xD
A wracając do tematu, to moim zdaniem można podejść do życia Harrego z 2 stron. Z jednej strony jest strasznie pokrzywdzony przez los. Nie ma rodziny, nie zna matczynej troski, jeden z największych czarnoksiężników wybrał go sobie za cel i przeżywa pełno upokorzeń. Z drugiej rzeczywiście ma farta, ale to jak szczęście w nieszczęściu. Zabił bazyliszka, dostał się do kamienia filozoficznego, wygrał turniej trójmagiczny, ale powód tego jest taki, że Voldemort chce go zabić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lily dnia Czw 19:21, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pisklak
Gryfon
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:44, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację Lily Chociaż mnie samą trochę denerwowało, że czasem aż ma takiego farta Hmmm... może dlatego, że sama owakiego nie mam? No ale cóż, moim zdaniem i tak to jest porąbane. Dobra, kuniec tej arcymądrej wypowiedzi ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felix
Mistrz Gry
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:49, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Denerwowało? Jestem pewna, że Harry wolałby nie być czarodziejem, ale za to mieć kochającą rodzinę w całości. A tak jak Lily mówiła, to szczęście w nieszczęściu. To oczywiste, że dobro musiało wygrać nad złem (tak jak zawsze), ale zanim udało mu się tego dokonać naprawdę wiele przecierpiał. Więcej niż ktokolwiek mógły sobie wyobrazić ( tak jak mówił Lupin i Syriusz, a potem Dumbledore)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:33, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No i jednak jest głownym bohaterem. To bardzo ważne jeśli rozmawiamy o szczęściu. No bo czy lepiej byłoby, gdyby Harry przegrał juz w 1 części? Albo jakby Rowling uśmierciła go przy dementorach? Chyba wszyscy powinnismy sie cieszyc z tego farta
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lily dnia Pon 14:33, 21 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
HermionaForever
Gryfon
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy poplątanych nici
|
Wysłany: Czw 16:04, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Eh to prawda Harry miał bardzo dużo szczęścia, jak on to powiedział w V części na zebraniu GD. No, ale on przecież jak już ktoś powiedział był głównym bohaterem i rzeczywiście, gdyby Rowlingówna go za szybko uśmierciła, saga byłaby krótka, tudzież nudna.
Czasami jednak to szczęście było tak absurdalne, że aż denerwujące. Doskonale rozumiem, jeśli ktoś jest fanem Rona czy Hermiony i sie irtytował, czytając Pottera.
Chwilami nawet myślałam, że jest pępkiem świata..no, ale w końcu on nie miał tak dobrze jak Michael Jackson.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:15, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zawsze widziałam to jego szczęście z dwóch stron. Nigdy podczas czytania nie wydawało mi się, że ma za duże szczęscie, bo jakoś tak zawsze uświadamiałam sobie jaki był tego powód. A poza tym zawsze dostawał jakąś pomoc. Nie było tak, że sam wygrał Turniej Trójmagiczny. Crouch Junior wszystko przygotował. Ale to prawda, jakby nie patrzeć na większy "problem" i nie rozumyślać o powodach tego wszystkiego, to tak, miał szczęście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|