Czy Slytherin musi być zły??

Majcia

Nie ma co gdybać!

Tonks · Wysłany: Wto 19:08, 04 Mar 2008 Temat postu:

Slytherin jest zły na swój sposób, nie wiem czy możnaby w nim znaleźć miłą osobę...

Lissi · Wysłany: Śro 14:45, 05 Mar 2008 Temat postu:

Hmmm... No nie wiem...
A Snape? On tylko udawał kretyna.
Poza tym Harry. On też poszedłby do Slytherinu gdyby nie to, że usłyszał o nim tyle niemiłych rzeczy...

GinnyPotter12 · Wysłany: Śro 21:25, 05 Mar 2008 Temat postu:

No tak. Ale ja tam uważam, że Slychterin jest zły do szpiku kości.
P.S Prześliczny av. Lissi.

Lissi · Wysłany: Czw 15:02, 06 Mar 2008 Temat postu:

Myślę, że ludzie z jego domu nie koniecznie, ale jeśli chodzi o założyciela...

Navet piszę fanfika o Slytherinie
_______

PS: Dzięki Ginny Wink

Twój też jest super Very Happy

GinnyPotter12 · Wysłany: Czw 21:16, 06 Mar 2008 Temat postu:

Ja nie rozpaczałabym zbytnio, gdybym miała trafić do Slychterinu Smile

Gorzej by było jakbym musiała np. wyjść za Salazarka...

Lissi · Wysłany: Czw 21:21, 06 Mar 2008 Temat postu:

A ja bym się załamała

Już sobie wyobrażam jak siedzię w zimnym, pustym pokoju wspólnym. Nieee Sad

No, ale lepsze jest bycie czarownicą ze Slytherinu, niż bycie mugolem Wink

GinnyPotter12 · Wysłany: Czw 21:36, 06 Mar 2008 Temat postu:

No własnie o to chodzi
[EDIT]
Właśnie sobie poprawiam stare posty... Ale literówek robiłam... I w ogóle mi się poglądy zmieniły xD Obiecuję nie robić już tylu literówek. Słowo moda

matti760 · Wysłany: Sob 11:02, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ja jakoś bym nie był zadowolony, gdybym był ślizgonem, nawet gdyby całą moja rodzina była w Slytherinie... Jakoś jestem zbyt wesoły na te ponure klimaty ich domu Razz

Tonks · Wysłany: Sob 12:03, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ja bym na 70% trafiła do Gryfonów, na 15% do Ravenclavu, na 10% do Ślizgonów, ale tylko na 5% do Huffków

.

matti760 · Wysłany: Sob 15:35, 15 Mar 2008 Temat postu:

U mnie by było 75% Ravenclaw, 10% Hufflepuff, 4,5% Slytherin i 0,5% Gryffindor:P

Tonks · Wysłany: Sob 15:51, 15 Mar 2008 Temat postu:

Osz ty, serio Very Happy

? Nie no, przynajmniej jesteś szczery, a nie jak ktoś kłamie, że do Gryfonów się nadaje... *nagle skapnęła się co właściwie napisała i odchrząknęła* To znaczy ja oczywiście nie kłamię...

A tak serio to robiłam test na zbiórce fanów w mieście i wyszło mi pół na pół Gryf. i Slyth. Takie różne a mi wyszły oba.Jestem odważna, dobra, ale ambitna sprytna i wredna... Very Happy

mikio

ja robiłem test na takiej jednej stronie ale zapomniałem jakiej i przydzieliło mnie do Gryffindoru

Effie

Ja uwielbiam Slytherin i to zdecydowanie dom dla mnie, z resztą nie widziałabym się w żadnym innym, ewentualnie może w Ravenlcawie, ale raczej niechętnie. I robiąc taki długi, bardzo dokładny, Amerykański test, również wyszedł mi Slytherin. Owszem Ślizgoni nie są specjalnie mili, czy też przyjaźni i wiadomo, że tak naprawdę najlepiej dogadują się między sobą. Ale czy są źli, niekoniecznie. Wszystko zależy od osoby. Choć na pewno więcej złych Ślizgonów, niż złych Puchonów

GinnyPotter12

Od czasu, kiedy ostatnio pisałam w tym temacie trochę zmieniły mi się poglądy. Ślizgoni mogą być dobrzy, a to, że ci źli trafiali właśnie do tego domu, to nie znaczy, że tylko oni.