James Potter

Ginny

Na pewno - kusi mnie, ale cóż tu zrobić jeśli przede mną lektury? Rolling Eyes

Więc czekam na odpowiedź na pytanie: A dlaczego wam tak podpadł? Twisted Evil

Olix Fawkes

Mnie też w 5 części podpadł...myślałam,że był całkiem inny,a on tylko się popisywał i w jak idiotyczny sposób. Ginny-James znęcał się nad Severusem (Smark tzw) o czym dowiadujemy się ze wspomnień Snape'a...co się działo na błoniach Hogwartu...o Levicorpus i gatkach Smarkerusa.... Przeczytaj książkę-co to za przyjemność znać co się wydarzy? Przyjemne jest właśnie czytanie i dochodzenie do tego momentu,uczucia w nas się budzące...

mikio

Ja tam Jamesa lubie

Jasti

Łaaa, ja tam uwielbiam

Jest Huncwotem, a Huncwotów się bóstwi

GinnyPotter12

Ja z jednej strony go lubię, z drugiej nie.
Był ojcem Harry'ego. Odważny. Przystojny. Szukający. Tworzył taką parę Lily. No i wszyscy tak go uwielbiali. Poprostu OCH i ACH. Zakochać się można!
Z drugiej jednak strony znęcał się nad słabszymi, ukradł znicz, bywał wredny, kpił sobie. Zawiodłam się na nim. Nie tak wyobrażałam sobie psotnika o wielkim sercu, przystojniaka, miłośc Lily, którego wszyscy uwielbiali.

Jasti

No ale... Coś na jego obronę:
znęcał się nad słabszymi - on dręczył Smarka, okej, zgadzam się, to nie było w porządku, ale Sevcio tak za darmo nie obrywał. Nie rozgrzeszam Jamesa, ale mimo wszystko...
- ukradł znicz - właściwie on go tylko zakosił, bo pewnie już by się na nic nie przydał. W HP7 było o tym, że znicze pamiętają tego, kto je pierwszy dotknął. Ten już pewnie został złapany, to James mógł się nim bawić.
- bywał wredny i sobie kpił - właściwie... każdy bywa wredny. Co do kpienia. Yyy... no cóż, ja tam właśnie takiego go lubię Smile