Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syriusz Black
Gryfon Moderator
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 18:12, 31 Sie 2005 Temat postu: Voldemort |
|
|
Czy jest tu ktoś ZA Voldemortem? Czy ktokolwiek popiera jego i śmierciożerców? A nawet jeśli nie popiera, to może jakakolwiek nić sympatii?
Pamiętajcie, że siedzę Wam nad głowami i dyszę w szyje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
molly
Prefekt Gryffindoru Administrator
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:13, 31 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
hm... gdyby nie było Voldemorta, nie było by harrego i całej tej poiwesci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remus Lupin
Gryfon
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 17:29, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Byłaby ale inaczej skonstruowana. Groźnym woźnym byłby wtedy Lucjusz Malfoy i wszyscy by się go bali.
W każdym bądź razie - na początku Voldemort mi zwisał. Ani grzał ani ziębił. Potem zacząłem go nie lubić. Zresztą ja osobiście uważam, że czysto złe postacie są nudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Syriusz Black
Gryfon Moderator
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 18:12, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Albo Bellatrix Lestrange *śmiech zza kurtyny*
Voldek nudny...nie powiedziałbym że jest nudny, raczej przewidywalny. Zresztą z Voldemortem jest taki problem że on musi być tym czystym złemn, bo taki czysty aniołek jak Harry nie miałby właściwej opozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylville
Ślizgon
Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z fotela przed monitorem
|
Wysłany: Pon 16:21, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Cóż, Czarnego Pana nie lubię w stricte tym znaczeniu, ale owszem, odczuwam pewną nić sympatii. Nie mówię, że jego cele są dobre i szczytne - chyba każdy wie, że nie są. Nie, ja staram się dostrzegać jego drugą stronę - tego biednego chłopca z sierocińca. Oczywiście, ludzie się zmieniają, ale nie w tym rzecz. Czy ktoś się dokładniej zastanowił, co mogło Voldemortem sterować? Jakie myśli, uczucia? JKR mówiła, że nikt się zły nie rodzi.
A Bellę L. naprawdę lubię. Och, oczywiście po piątym tomie chciałam dołączyć do klubu "spalić Bellatrix na stosie, a jej zwłoki rozwiesić po Pokątnej, bo jej się należy", ale znów analiza psychologiczna nieco zmieniła tę postać w moich oczach. W końcu taka wierność temu w co wierzy i takie poświęcenie...
Oczywiście znów zaczęłam robić za adwokata czarnych charakterów, ale chyba już taka moja zawszona Ślizgońska natura
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evevek
Charłak
Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 17:31, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Pani B.L. jest niekwestionowaną 'miss' śmierciożerców i bardzo ją lubię . A Voldemort... hmm... musiałbym się mocno zastanowić, czy go lubię. Trochę jednak zbyt żądny władzy jest wg. mnie. Nić sympatii owszem, jest, ale bardzo cienka.
No i Syriusz Black ma rację... jest raczej przewidywalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylville
Ślizgon
Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z fotela przed monitorem
|
Wysłany: Wto 14:39, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Papcio Voldzio przewidywalny? Hę? Och, oczywiście, "ci źli" muszą być w pewnych aspektach przewiywalni: chcą zdobyć to czy tamto, więc muszą zrobić to czy tamto. Ale czy Czarny Pan robi dokładnie to, czego się po nim spodziewamy? Większość odpowie, ża tak, ale jestem pewna, że nie zawsze. Owszem, chciał zabić Dropsa i Drops nie żyje. Jednak czy poszedł po najmniejszej linii oporu? Nie. Po prawie godzinnej dyskusji z Sonik i Gurdin uznałyśmy, że Voldemort mógłby zabić Dumbledore'a na tysiąć innych sposobów, nie nadwyrężając się za bardzo (czarna skarpetka czy urna jako świstoklik? xD).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
molly
Prefekt Gryffindoru Administrator
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:23, 10 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Popatrzcie... Dla nas to jasne dal ludzi dorosłych ze Voldek tak zrobi czy siak i dla nas sa te kroni przwidywalne. JKR pisałą tą ksiażke szczegolnie biorac pod wuage dzieci, zeby odciagnac je od kompa TV zeby zaczely czytac... mysle ze dla takiego 11, 12 latka (przecietnego) kroki kolejne Voldka nie sa az tak przewidywalne....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermiona Granger
Charłak
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Hogwartu
|
Wysłany: Wto 17:51, 29 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jeżeli byście mogli , to z łąski Swojej , piszcie Sami-Wiecie-Kto . Ok ?? No dla mnie jest ... brr...!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
Charłak
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:12, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hymmm... zaraz jak to było "strach przed imieniem wzmaga strach przed sama rzecza"??? czy jakos tak^^
Bellatrix nie znosze, za to ze zabiła Syriusza:(
A Voldemort... Co z tego, ze jest przewidywalny skoro jakos sobie nie przypominam, zeby w ksiażce wszyscy wiedzieli co zrobi... Inteligentny jest:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily Evans
Mugol
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:28, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nie lubię Vldemorta bo zabił Lily i Jamesa
A Molly( z tego tez forum) podziwiam za wymyslenie teorii ze nie bylo by hp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
molly
Prefekt Gryffindoru Administrator
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:42, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
no ale patrz. Gdyby go nie bylo to z kim by walczyl harry? Voldemort jes moim zdaniem esensja tego wszystkiego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
Charłak
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:15, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dokladnie, to by nie bylo takie ciekawe jakby nie było Voldemorta... Bo co by było takiego ciekawego w tym, ze Harry chodzi do szkoły dla czarodziejów??? Bez Voldemorta nie byloby tam zła, wiec problemy Harrego ograniczałyby się do ocen:P A tak to cos sie dzieje:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylville
Ślizgon
Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z fotela przed monitorem
|
Wysłany: Nie 16:55, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Fakt, że Voldemort jest ważny dla fabuły, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że bez niego nie byłoby zła. Zło jest zawsze - w takiej czy innej postaci, ale jest. Więc o okazję do uczynienia Potti'ego Chłopcem, Który Niestety Przeżył byłabym spokojna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lametta
Ślizgon
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wariatkowa
|
Wysłany: Nie 17:36, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ehh, dyskusja taka rozbudowana...
Nić sympati... nie. Ale współczucie - bo to rzeczywiście Voldemort był tym chłopcem z sierocińca. On był niejako skazany na taki los. Trochę sam do tego doprowadził, ale io tak mi go żal. Nie popieram go, ale mu współczuję. Bella szanuję - właśnie za wymienione oddanie i wiarę w swoje własne przekonania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|