Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lily
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:51, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
! McGonagall napewno nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boomster
Ślizgon
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:08, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Skąd wiesz ?? Wszystko jest możliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:49, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie...To do niej nie pasuje i na zdjęciu by była. Ale wszystko jest możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryfonka
Gryfon
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:26, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przeciez to niemozliwe. Przynajmniej moim zdaniem. Wątpię, aby Lily i James mieli jakiś bliski kontakt z McGonagall
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 18:48, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no racja. Ale nigdy nic nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryfonka
Gryfon
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:29, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermiona
Gryfon
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hogwartu :)
|
Wysłany: Wto 19:24, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Lily napisał: | ! McGonagall napewno nie! |
znów zgadzam się w 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harry_Potter
Gryfon
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Hogwartu :D:D
|
Wysłany: Śro 16:51, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Lily napisał: | ! McGonagall napewno nie! Hermiona napisał: | znów zgadzam się w 100% |
|
Nigdy nic nie wiadomo ! A kto wie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruda11
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Salem
|
Wysłany: Śro 18:53, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
McGonagall matką chrzestną Harrego?Bajka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charity
Ślizgon
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wnętrze ludzkiej wyobraźni.
|
Wysłany: Śro 21:38, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czy niebo jest zielone, a w lipcu spada różowy śnieg? Bo jeśli tak jest - owszem, zgadzam się, że McGonagall jest matką chrzestną Pottera. Jeśli natomiast nie... Lily i James byli stuknięci, ale chyba nie do tego stopnia, by swoją nauczycielkę obsadzać w tak ważnej roli? No, chyba że przyjąć presję Dumbledore`a, że coś małemu pottersińskiemu grozi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poltergeist
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Śro 16:57, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Charity napisał: | Czy niebo jest zielone, a w lipcu spada różowy śnieg? Bo jeśli tak jest - owszem, zgadzam się, że McGonagall jest matką chrzestną Pottera. Jeśli natomiast nie... Lily i James byli stuknięci, ale chyba nie do tego stopnia, by swoją nauczycielkę obsadzać w tak ważnej roli? No, chyba że przyjąć presję Dumbledore`a, że coś małemu pottersińskiemu grozi... |
Niebo może być zielone, gdy następuje zjawisko zwane zorzą. A "rózowym śniegiem" można nazwać płatki kwiatów Ale tak serio, zgadzam się z Charity, ja sobie np. nie wyobrażam swojej MATEMATYCZKI w roli matki chrzestnej moich dzieci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majcia
Prefekt Gryffindoru
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart :D
|
Wysłany: Pią 15:00, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wsumie w 5 części obiecała ze mu pomoże zostać aurorem. Minevra bardzo pomaga Harremu i z niej jest " równa Babka " jak to ujął HAgrid
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruda11
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Salem
|
Wysłany: Nie 16:01, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
no a w I części kupiła Harremu miotłę!Jednak nie zdaje mi się żeby była matką chrzestną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majcia
Prefekt Gryffindoru
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart :D
|
Wysłany: Nie 18:46, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Poltergeist napisał: | Charity napisał: | Czy niebo jest zielone, a w lipcu spada różowy śnieg? Bo jeśli tak jest - owszem, zgadzam się, że McGonagall jest matką chrzestną Pottera. Jeśli natomiast nie... Lily i James byli stuknięci, ale chyba nie do tego stopnia, by swoją nauczycielkę obsadzać w tak ważnej roli? No, chyba że przyjąć presję Dumbledore`a, że coś małemu pottersińskiemu grozi... |
Niebo może być zielone, gdy następuje zjawisko zwane zorzą. A "rózowym śniegiem" można nazwać płatki kwiatów Ale tak serio, zgadzam się z Charity, ja sobie np. nie wyobrażam swojej MATEMATYCZKI w roli matki chrzestnej moich dzieci... |
No.... normalnie to nikt nie bierze nauczycielki za Matkę chcestną! Wsumie to opiekuje się Harrym, nawet bardziej niż innymi uczniami Grifindoru. Ale moim zdaniem, to ona po prostu chce zrobić na złość Umbridge..... kiedy się sprzeczały nad przyszłością Harrego !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moony Alex
Puchon
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: Śro 15:54, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż, McG jako matka chrzestna Pottera - całkiem... ciekawa propozycja .
Ja jednak skończyłam ze spekulacjami na temat tejże osoby dla Harry'ego, kiedy przeczytałam wywiad z Rowling - mówiła, że Harry nie ma matki chrzestnej, że chrzciny musiały odbyć się w ukryciu i na szybko. I nie pamiętam już dokładnie - albo nie było czasu na szukanie matki chrzestnej, albo w religii, tradycji angielskiej lub świata czarodziejów, dziecko nie musi mieć matki chrzestnej.
Jakieś sto lat temu, ktoś pisał, że może Tonks... Wiem, że to było sto lat temu, ale muszę trochę się pomądrzyć .
Nie sądzę . Nimfadora miała... HP-Lexicon podaje, że urodziła się w roku 1973. Czyli miała 7 lat, kiedy Harry się urodził. A jeśli chodzi o Andromedę... Nie wiem. Bardziej już bym była przychylna wersji, że matką chrzestną Harry'ego jest jakaś marysuistyczna przyjaciółka Lily albo właśnie McG. No, ale jak nie ma, to nie ma .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|