Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tina46
Gryfon
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:32, 27 Lis 2010 Temat postu: Snape - co o nim sądzicie? |
|
|
Nie mogłam się powstrzymać i poprostu MUSIAŁAM założyć ten temat. Mam nadzieje że nie było go jeszcze, a rozmowa się rozwinie
Snape - jak każdy wie, nauczyciel Eliksirów i były śmierciożerca, który wrócił na strone dobra. Gnębiąny przez Huncwotów w latach szkolnych i zakochany w Lily Evans (niestety bez wzajemności).
Jestem ciekawa, co o nim myślicie? Lubicie go? Czy może nawet nienawidzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bellatriks
Mugol
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 17:21, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
TO JEST MOJA ULUBIONA POSTAĆ! Snape jest super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TomMarvoloRiddle
Mugol
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:09, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja Snape'a tak pół na pół czasem lubię czasem nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toffik12456
Uczeń Hogwartu
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:33, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Haha przed pojawieniem się ostatniego tomu, i rozwikłania całego wątku o Snape niewiele osób go lubiło... Moim zdaniem Rowling specjalnie "ukryła" trochę informacji o nim, żeby pokazać, że nie każdy jest taki na jakiego wygląda...
Weźmy pod uwagę, że jest on przedstawiony oczyma Harry'ego, który, nie okłamujmy się, wmówił sobie że Snape jest zły, i czytelnik czytając o nim, sam nabiera takiego przekonania...
Moim zdaniem Snape był typem samotnika o wysokich ambicjach, i dlatego nie był lubiany... W szkole James Potter z przyjaciółmi szydzili z niego i poniżali go, a że czytelnik widzi Jamesa jako bohatera Pozytywnego (to też kwestia kontrowersyjna...), więc odbiera Severusa jako jego przeciwieństwo - bohatera Negatywnego... Może być to odniesienie także do szeroko spotykanego fakty poniżania innych przez ludzi którzy mają wysokie mniemanie o sobie... W ostateczności wychodzi na to, że ci którzy wyglądali na porządnych (James Potter np) okazują się także czarnymi charakterami... Nie można powiedzieć, że James przestał takim być - przecież nie ma opisane jaki był po ukończeniu szkoły...
Ja na podstawie tego myślę, że Rowling miała na celu także po trosze uczenie czegoś czytelników... Na początku wszystko wydaje się jasne - Snape jako typowy czarny charakter w książce... następnie fakty przedstawione zostają tak, że sytuacja diametralnie się zmienia, i widzimy Snape'a jako ofiarę a nie kata...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez toffik12456 dnia Nie 14:38, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charity
Ślizgon
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wnętrze ludzkiej wyobraźni.
|
Wysłany: Wto 19:57, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Severus Snape może i wydaje się skomplikowany, ale żeby od razu zły? Niet, to nie on. Mam swego rodzaju sympatię do tejże postaci. Na minus widzę w nim tylko chorobliwe zachowanie względem Harry'ego, a co za tym idzie - spoglądanie na chłopaka jak na Jamesa. Z drugiej jednak strony nie jestem pewna, czy na miejscu Severusa nie zdenerwowałabym się niekiedy, gdyby patrzył na mnie taki chłopiec i choć wydaje się głupi jak but, to ma dzieciak niewiarygodne szczęście. Można rzec, że życie jest nie fair. Sam Severus to postać pełna sarkazmu, cynizmu i ironii, jednakże na pewno nie negatywna. Nigdy o nim tak nie myślałam, nawet jak zabił Albusa. Facet po prostu lubi samotność, może jest nieco nieufny... Ale żeby od razu zły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scorpius
Mugol
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 18:41, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie darzę Snape'a zbytnią sympatią. Raczej kojarzy mi się z zakonnicą XD
A tak na poważnie, to Snape wydaje mi się człowiekiem, który dużo w życiu przeszedł (niekoniecznie dobrego). Nigdy nie wydawał mi się specjalnie złą postacią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate Oczko Brow
Charłak
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z niespełnionych snów...
|
Wysłany: Wto 16:20, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Snape... Nigdy go jakoś nie lubiłam: był wredny, nie miły itp. Ale szkoda mi się go zrobiło pod koniec i musiałam przyznać, że była to niezwykle ciekawa postać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spell
Mugol
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom Gauntów
|
Wysłany: Nie 21:56, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja Snape'a po prostu ubóstwiam!! Jest cudowny! Trochę namieszała mi w głowie historia z Evans, ale powiem szczerzę, że kupuję taką wersję wydarzeń i chyba nawet od 7. tomu darzę go większą sympatią - taki trochę rozdarty między dobrem, a złem bohater romantyczny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CANALETTO
Mugol
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:24, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
To powiedziawszy, w pośpiechu wyszedł z pałacu. Ibrahim wybiegł za nim i krzyknął: "Zaczekaj! Chcę z tobą porozmawiać."
Gdy nieznajomy zatrzymał się, król rzekł: "Ogień rozpaliłeś w mojej duszy. Powiedz, kim jesteś i skąd przychodzisz?"
Odparł: "Jestem z lądu i z morza, z ziemi i z nieba, a moje imię to Chezr."*
Rzekł: "Poczekaj, zaraz wracam."
Odparł: "To wymaga większego pośpiechu, niż myślisz." Po czym zniknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fleurdela
Mugol
Dołączył: 07 Mar 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:07, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ja go uwielbiam, moja ulubiona postać! Okazało się, że zawsze był po dobrej stronie. Do tego był szlachetny, bo cały czas cierpiał, ale nie dawał tego po sobie poznać. Jego niechęć do Potterów byłą niestety silnie umotywowana. To James Potter wypada przy nim źle. Mimo to on ratuje jego syna zawsze kiedy ma sposobność, choć ten przypomina mu do złudzenia dręczyciela z młodości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|