Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pisklak
Gryfon
![Gryfon Gryfon](http://img354.imageshack.us/img354/6337/gryfon10gm.gif)
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 20:42, 23 Sie 2008 Temat postu: Czy powinnam iść do psychologa? |
|
|
Wiem , że może to miejsce nie jest na takiego typu rzeczy, ale ja potrzebuję natychmiastowej porady. Na tym forum jest dużo osób o wiele bardziej jacyśtam i wiem że mi pomogą.
Ten post jest z tematu "Świadomy sen"
"Śniło mi się, że byłam w jakimś ośrodku. To była kontynuacja czegoś, przez co boję się być sama i w ciemności Nie miałam jakiegoś naszyjnika, który miał pomóc nauczycielom, przy szykaniu uczniów (nie pytajcie się dlaczego. To tylko chora wyobraźnia). Koleżanka o rok starsza też go nie miała. Więc poszłyśmy do jakiegoś pokoju. Ona szła pierwsza i w drzwiach się zatrzymała. Miała wystraszoną twarz. Jakoś wiedziałam, że musimy iść do pokoju, gdzie jest dużo ludzi (a byliśmy same), więc wróciłam. Koleżanka wytłumaczyła, że w pokoju był krwawy człowiek na podłodze. Nauczyciele poszli i powiedzieli, że ludź nie żyje. Ja potem przeglądałam zdjęcia z różnymi częściami ciała w różnych miejscach np. krwawą głowę w sedesie. Potem to obudziłam się wystraszona. Myślałam, że to sprawka szatana, ale doszłam do wniosku, że jestem głupia."
Od tego snu jestem jakaś inna. Jestem przewrażliwiona na straszne rzeczy. Nie mogę być w ciemności, ani także sama. Gdy jestem sama wieczorem w domu modlę się, by ktoś przyszedł. Dziś jak kolega opowiedział o swoim przydarzeniu niby z duchami, to ledwo normalnie wytrzymałam słychając.Przypomniało mi się wtedy ak z kuzynką grałam w simsy pokazał się kosiarz po śmierci sima, to ledwo poszłam spać. Do domu bałam się wejść, bo było ciemno i nikogo nie było. Błagałam mame przez domofon, aby poszła ze mną. Kiedy dowiedziałam się, że wychodzi, to prawie płakałam i prosiłam, by nigdzie nie szła. Jednak przyszedł jeden kolega i gites jest ale już sobie poszedł. Wszystkie światła w domu są pozapalane lecz i tak się boję odejść od komputera. To jest po prostu horror. Moja bardzo rozwinięta wyobraźnia jeszcze bardziej pogarsza sprawę. Nadal ledwo powstrzymuję się od płaczu. Czy powinnam iść do psychologa, by ten
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Jasti
Administrator
![Administrator Administrator](http://img200.imageshack.us/img200/7628/admin8cm.gif)
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd, stamtąd, a nawet zewsząd.
|
Wysłany: Nie 18:36, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
by ten... co? Chyba Ci się zdanie urwało.
Psycholog nie jest nikim złym. Lekarz jak każdy inny. Jeśli czujesz potrzebę - możesz iść. Tylko... może to chwilowe. Jeden sen. To jak po horrorze - ludzie ię boją, są roztrzęsieni. To mija.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
pisklak
Gryfon
![Gryfon Gryfon](http://img354.imageshack.us/img354/6337/gryfon10gm.gif)
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 9:22, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hym, może masz rację, lecz... ja to mam od kilku miesięcy xD A co do urwanego zdania to nie kumam jak too się stało. xD... Ale wiesz, co... poczekam... przyzwyczaję się do ciemności... zeżrą mnie pająki... będzie git x) A na razie to nie chce mi się ruszyć tyłka by iść psychologa. Leń jestem i tyle xDxDxD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Poltergeist
Administrator
![Administrator Administrator](http://img200.imageshack.us/img200/7628/admin8cm.gif)
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 13:09, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja wiem, czy od razu do psychologa iśc... z wieloma rzeczami człowiek potrafi sam sobie poradzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Charity
Ślizgon
![Ślizgon Ślizgon](http://img203.imageshack.us/img203/4424/weze2gif0rf.gif)
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wnętrze ludzkiej wyobraźni.
|
Wysłany: Nie 21:35, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem, ze psychologom nie do końca ufam. Kto wie, może są też ci dobrzy, z powołania, jednakże na takich jeszcze nie trafiłam. Cóż. Tego typu snu nie miałam, choć niekiedy bardzo podobne. Tyle że moje sny-koszmary to "sny w snach", gdy wydaje mi się, że się obudziłam, a nagle okazuje się (jakiś szczegół z otoczenia to wskazuje) że nadal śpię. I też jestem wówczas przerażona, bo wtedy wydaje mi się, że zza drzwi od szafy zaraz wyskoczy zombie. Budzę sie zlana potem, serce mi wali i zastanawiam się, czy nadal jestem we śnie. Brr, trzeba przyznać. Ciemności i świateł się nie boję, ale po koszmarach jakoś wszystko się nasila i zaczynam obserwować każdy szczegół wokół siebie, nasłuchiwać każdego szmeru z wnętrza domu. Niemniej nie zdarzyło mi się, abym miała kogoś błagać o obecność. Zrzucam to na kark własnej wyobraźni. Cóż. W zasadzie nie jestem pewna, co poradzić tobie. Według mnie najlepszym wyjściem w tej sy6tuacji byłby... śmiech. W gronie znajomych, może z jedną zaufaną osobą, próbować mówić o tym wszystkim tyle, ile się da, aż w końcu umysł sam zaakceptuje (nawet jeśli tylko podświadomie), że ten strach jest czymś naturalnym i wówczas przestanie go wyolbrzymiać do takiego poziomu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
GinnyPotter12
Puchon Moderator
![Puchon Moderator Puchon Moderator](http://img349.imageshack.us/img349/5861/mod38ip.gif)
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 52°N, 21°E:)
|
Wysłany: Pon 18:55, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Najpierw możesz pogadać z rodzicami, koleżankami, pedagogiem szkolnym... To też może coś pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|