Wyżalanka

Lily Potter

To temat dla osób mających doła i złe samopoczucie. Przyda się i mi i Wam. Wyżalenie się komuś jest bardzo ważne. Musimy być bardziej otwarci na innych ludzi. Mam nadzieję, że da ono Wam ulgę.
Może zacznę:
Ten tydzień był, jest i na pewno będzie okropny! To całę zameszanie z wystawianiem ocen jest niedozniesienia. I wogóle wczoraj, na gościnie dostałam pierwszą... eee... dziewczyny pewnie wiedzą o co mi chodzi-problemy okresu dojrzewania. I dzisiaj na Pracy Klasowej z Polaka, aż zwijałam się z bólu. Ido tego jeszcze wydzwania do mnie jakiś dziwny numer i mówi, że mam powiedzieć jakiemuś Kazikowi, że w niedzielę ma przyjechać po drewno. Czuję się jakbym zjadłą balon i wogóle... RATUNKU!!!

Lily

A ja nazekam na brak czasu. W tygodniu mam 2 razy 9 lekcji i 2 razy 8. Wracam do domu o 18.00 a o 19.00 mam taniec z czego mam bardzo daleko. Oceny są jakie są

Z francuskim juz nienadazam. Przegralam mistrzostwa(tzn. preszlam do polfinalu ale dalej juz nie;p). Ale ogolnie to se jakoś radze;P

A co do wypowiedzi mojej poprzedniczki to jesli chodzi problemy okresu dojrzewania to jak każda kobieta musisz to przetrwać. niestety ja tez nie jestem z tego zbyt zadowolona. Sms'ami sie nie przejmuj i zignoruj ten numer. Oceny nie są najważniejsze. A to zamieszanie to chyba w każdej szkole jest i nauczyciele bardziej się przejmują naszymi ocenami od nas^^ Poprostu trzeba to przeczekac i wziasc sie do pracy. (mowie z wlasnego doswiadczenia)

Olix Fawkes

To też się powyżalam, jak to robicie...
Ten tydzień był okropny,same sprawdziany, pytania... Po szkole wracałam wymaglowana i do 11 siedziałam dalej w zeszytach...Ale dzisiaj ten koszmar się skończyła, chociaż zacznie następny...Ale, Krukonką jestem i jakoś sobie radzę...
dobrze,że dzisiaj próbne matury są, bo tylko 3 lekcje miałam (co tam, że sprawdzian z bioli i angielskiego;P)
No wyżaliłam się Wink

Jasti

Aktualnie nie mam na co się żalić, bo mi się ferie zaczynają, dwa tygodnie bez szkoły, koleżanka przychodzi o osiemnastej i będziemy robić wieczorek HP - brat załatwił mi filmy i będziemy oglądać drugą, trzecią i czwartą część.

Co do kobiecych spraw, Lily, nie martw się, idzie się przyzwyczaić Wink

Lily

Do kobiecych spraw czy do braku czasu;p? Bo do tego pierwszego to nie ja nazekałam. Wink

Ginny

A ja wam powiem, ze jestem bardzo przemęczona. Sad

Kręci mi się w głowie, chce mi się spać, mam kupę nauki. Do tego konkurs z geografii w czwartek... nic nie umiem Sad

... Sprawdziany, kartkówki, pytania na każdej prawie lekcji. Oprócz tego mnóstwo problemów z "kolegami i koleżankami" w szkole. Znaleźli sobie kozła ofiarnego i teraz mi dokuczają - głównie dziewczyny, a chłopacy biją (tak, biją wszystkim i ... wszędzie)... Sad

Mam po prostu dość! Mama myśli, ze mam jakieś problemy w szkole albo coś, bo wciąż przychodzę z budy zła, rozdrażniona i totalnie zmęczona... Przed nami jeszcze dwa tygodnie szkoły jak ja to wytrzymam? Nie mam już tylu koleżanek i kolegów.
Wypożyczyłam 4 cześć HP na pocieszenie i mam zamiar przeczytać. Very Happy

To jest jedyny plus.

A co do kobiecych spraw, nie bój się, to po prostu trzeba wytrwać nie tylko ty to masz Smile

Jasti

Poltergeist

szkoła, szkoła, lepiej się nie będę odzwyać z moim nieodpowiednim zachowaniem^^.
powody do wyżalanki?
rozstanie ( w niemiłych okolicznościach) z osobą, z którą byłam (i jestem nadal) silnie emocjonalnie związana, co można nazwać zauroczeniem. może i to nie jest zbyt chwalebne, ale tydzień po tym rozstaniu rzadko można było mnie znaleźć do końca trzeźwą. aczkolwiek pełna kultura, nigdy nie pijam za dużo

.
tyle, ja na ogół jestem pozytywna

.
pozdr. Very Happy

Jasti

I tak Ci z tą niewielką ilością picia nikt nie uwierzy, już się nie tłumacz Wink

Oo, niodopwiednie, a czymże to Polty sobie na nie zasłużyła? Wink

Poltergeist

Polty była niedobrą dziewczynką. Uciekała z lekcji (150 godz. nieuspr), miała pół strony uwag w dzienniku, przeklinała, paliła nie to co potrzeba (nie mówie o papierosach, są niezdrowe), gadała na lekcji Wink

. ale mniejsza o to.

ja jestem grzeczna, mało piję... Wink

.

Jasti

Ułała, ja nieusprawiedliwień nie mam, uwag tylko parę, palić nie palę, ale to gadanie i przeklinanie... No dobra, człowiek nie może mieć samych zalet, nie? Very Happy

A picie to akurat najfajniejszy nałóg Wink

Przy okazji niektóre alkohole zdrowe są, np. wino... Ale ja akurat wina nie lubię. Ale mniejsza.

Ja się właściwie na razie nie mam z czego żalić. No dobra. Niedziela jest Razz

Zadanie niezrobione, i zrobione pewnie nie będzie. Jasti nienauczona na nic, nauczona nie będzie. Żyć nie umierać.

Poltergeist

Też nic nie umiem. Walic, raz się żyję, mam ferie. Musze szaleć.

Jasti

A jak!

Kiedyś sobie ju pomyślałam, że nie ma co się smutać i bać, co się stanie, gdy się coś zrobi. Żyje się raz, później już może nie być okazji. Pełęn pozytyw. Jak na razie Wink

Charity

Na co ja się żalę? Na Informatyka, który mi z*ebał komputer, o.
A tak poza tym chyba jestem szczęśliwa. Ferie mam [pomijając fakt, że mój region już je skończył

], najprawdopodobniej zdałam wszystkie egzaminy w sesji zimowej i... nawet namówiłam ojca na kupno porządnych programów komputerowych. Smile

Poltergeist

pęknięty nadgarstek mam, w prawej ręce, po wczorajszym...

.

a zdałaś dobrze? Smile